Zachowując w sobie urazy, zatruwamy dusze kumulowaną złością i goryczą. Nauczyłam się, że kiedy wybaczam temu, kto mnie zranił, w rzeczywistości wyświadczam przysługę samej sobie. Ta świadomość ułatwia mi podejmowanie decyzji o wybaczaniu całkowitym i bez namysłu. Niestety, nie mogę stwierdzić, że posiadłam tę wiedzę dawno temu i nie zmarnowałam cennego czasu, tłumiąc w sercu złość i żal. To, czym pragnę podzielić się w tej książce Wyświadcz sobie przysługę... przebacz, zajęło mi nie lata, ale de