Macie dziesięć minut. Naprawdę. Tylko te dziesięć minut. W przerwie na lunch musicie coś zjeść. Musicie dojechać gdzieś na spotkanie. Zadzwonić do kogoś. Wykąpać dzieci. Jest mnóstwo rzeczy do zrobienia i zawsze za mało czasu! Ale kiedy już jesteście po lunchu, po spotkaniu, w którym nie wiedzieć czemu braliście udział, a dzieci macie już czyste i pachnące... Wzięliście głęboki oddech, zdołaliście na chwilę usiąść w skupieniu… może na całe dziesięć minut? Może nawet pomyśleliście w tym czasie o swoi