Poszli walczyć uzbrojeni w biało-czerwone opaski"Nie wyskoczyłbyś po ten karabin? Przydałby się nam!" - usłyszał "Julek" od swojego dowódcy. Pod niemieckim ostrzałem zdobył upragnioną broń."Dziewczyn do tego nie biorą" - dowiedziała się "Pączek", gdy oświadczyła, że chce walczyć z bronią w ręku. By móc strzelać, udawała mężczyznę."Gdybyś po niego nie przyszedł, toby żył" - oświadczyła "Jurowi" matka kolegi poległego w powstaniu.Powstanie miało trwać maksymalnie trzy doby. Na tyle mieli być przygotowani. W