Nasze dziecko jeszcze nie potrafi samodzielnie siedzieć na krześle, więc każdy posiłek poza domem to akrobatyka z maluchem na kolanach - jak zjeść samemu, jak je nakarmić... Podobna nerwówka jak już niby siedzi, ale trzeba non stop pilnować, bo nasze „zaraz spadniesz” jakoś go nie wzrusza... ROZWIĄZANIE : Przenośny fotelik, który możemy założyć na KAŻDE krzesło - z oparciem wysokim lub niskim, pełnym lub ze szczebelkami, nawet na stołku barowym! Prosty do założenia i do odpięcia (co w przypadku z alarm