Pisz, Natalio. Rozgrzewaj serca czytelników.Masz poetycką duszę, oko błyskotliwe niczym brzytwa i naturalny dar opowiadania historii.Katarzyna BondaPiękna, wrażliwa, błyskotliwa. I tyle w niej uroku. Świat widziany oczami dziecka. Barwny, kolorowy zabawny i pełen głębokich przemyśleń… nie słyszę żadnego fałszu :)Justyna SteczkowskaObowiązkowa lektura dla dzieci i ich rodziców! Jaka szkoda, że takiej wrażliwości większość z nas musi się uczyć przez wiele lat. "Kubuś Puchatek" i "Dzieci z Bullerbyn" mają poważną konkurencję.Krzysztof IbiszNatalia jest genialna… Wielka szkoda, że autorka zajęła się pisarstwem a nie filmem.Radosław PazuraBajkoterapia daje siłę i moc. Sztuką jest umieć się nią podzielić. Ta książka jest dowodem na moc autorki, która pokazuje, jak radzić sobie w zmaganiu się z niełatwym światem.Dr nauk o zdrowiu, pedagog, terapeuta Sylwia JędrzejewskaCzternaście lat temu Jolanta Borowiec stanęła na czele Polsat Cafe, by od podszewki i kuchni stworzyć pierwszą w Polsce telewizję dla kobiet. W tym czasie jej córka Natalka Sander stawała na palcach przy oknie, żeby pomachać mamie wychodzącej do pracy. Jej mama codziennie znikała z domu na wiele godzin. To wtedy Natalia wyobraziła sobie pierwszą różdżkę z "Kociolandii", która jak pilot do telewizora przeniosła ją do zaczarowanego świata - krainy, gdzie mamy pracują tylko w weekendy, dziadkowie nigdy nie chorują, a Kicia, cudowny puchaty kotek, całymi dniami bawi się i wypoczywa na hamaku. Teraz Natalia ma już 17 lat i szykuje się na studia reżyserskie w USA. Ale nie byłaby córką swojej mamy, gdyby nie chciała zrobić jeszcze czegoś. Przelać na papier swojej "Kociolandii".