Lola Nolan jest początkującą projektantką kostiumów. Im bardziej szokujący, błyszczący i zabawny strój, tym lepiej. Wszystko w jej życiu jest w zasadzie idealne (wraz z jej przystojnym, rockowym chłopakiem), dopóki rodzeństwo Bell, Calliope i Cricket nie wracają do sąsiedztwa. Kiedy Cricket, utalentowany wynalazca, wychodzi z cienia swojej siostry bliźniaczki i wraca do życia Loli, musi ona w końcu przyznać, co czuje do chłopaka z sąsiedztwa. Tytuł oceniło 160 tysięcy użytkowników strony Goodreads.
Seria książeczek o zabawnych perypetiach rodziny byczków, w której głównymi bohaterami są pomysłowi bracia Diego i Pablito oraz ich dziadkowie: babcia Lola i dziadek Mateo. Pierwsza część przygód LOS TORROS zawiera tłumaczenie pojedynczych słówek, przywitania oraz zwroty grzecznościowe. Chociaż w rodzinie byczków nie brakuje takich postaci jak temperamentna mama Carmen czy wysportowany tata Carlos, to fabuła skupia się na międzypokoleniowej relacji dziadków z wnukami. Z humorem opowiadamyo sprawach życia
Seria książeczek o zabawnych perypetiach rodziny byczków, w której głównymi bohaterami są pomysłowi bracia Diego i Pablito oraz ich dziadkowie: babcia Lola i dziadek Mateo.W tej części przygód dowiecie się więcej o zmianie czasu, jak pytać o godzinę, a także nauczycie się liczyć do 13. Chociaż w rodzinie byczków nie brakuje takich postaci jak temperamentna mama Carmen czy wysportowany tata Carlos, to fabuła skupia się na międzypokoleniowej relacji dziadków z wnukami. Z humorem opowiadamy o sprawach życia
Witaj ponownie na Śnieżnej Grani! Miejscu, gdzie mógłbyś być gościem, a najchętniej pozostałbyś na dłużej… W życiu rodziny Stachowiaków nadal wiele się dzieje. Nikt nie może przewidzieć nadciągających problemów. Podhalański pensjonat Szarotka niezmiennie tętni życiem, a na stacji narciarskiej zachodzą kolosalne zmiany. Również w życiu prywatnym bohaterowie nie mogą liczyć na nudę. Edek rozwija skrzydła jako biznesmen. Wraz z Agnieszką spodziewają się dziecka. Aniela traci głowę dla nowej miłości, a Nastk
Choć moje osobiste #metoo miało miejsce na długie lata przed tym ogólnoświatowym, mam wrażenie, że tak naprawdę wysłuchana i usłyszana zostałam dopiero wtedy, kiedy pojedyncze głosy, takie jak mój, zabrzmiały w przepotężnym chórze niezgody. Jak każda z osób, które wykrzyczały w tym chórze publicznie swój sprzeciw wobec traktowania słabszych od siebie jak seksualne zabawki, zainkasowałam i przyjmuję nadal niewyobrażalną dawkę internetowego hejtu, pogardy, szyderstwa i towarzyskiego ostracyzmu, nie mówiąc o