Requiem dla Nirvany

Requiem dla Nirvany

Fragment tekstu:
DlaKerin KellerLisy Van AttaKim Warnick


PRZEZ CAŁE ŻYCIE SERCE MOJE TĘSKNIŁO DO CZEGOŚ,CZEGO NIE POTRAFIĘ NAZWAĆ
(Napis na ścianie toalety męskiej w Crocodile Cafe - przypisywany, zapewne niesłusznie, wodzowi Seattle.)


ZMARTWYCHWSTAŁA SZAFA GRAJĄCA
Pete Tyler ma trzydzieści sześć lat. Albo, jak sam m wi od dnia swoich urodzin, kt re obchodził tydzień temu, prawie czterdzieści.Zdejmuje marynarkę i kładzie się w hamaku z egzemplarzem taniego wydania książki Richarda Forda Sportswriter, kt rą kupił, gdy miał dwadzieścia kilka lat, z powodu ilustracji kojarzącej mu się z okładką albumu płytowego. Wtedy nie skończył jej czytać, sądzi, że teraz mu się to uda. Jest teraz bliższy wiekiem narratorowi. Takie pojęcia jak "utrata" i "gorzki żal" nabrały dla niego znaczenia.Dzisiejszy wiecz r ma zamiar dla odmiany spędzić w domu i poczytać. Podoba mu się pomysł, by położyć się w czystej pościeli przed p łnocą, obudzić się bez kaca, ze świadomością, że włosy łonowe w łoacute;żku są jego własnymi.Jednak po kilku minutach zaczyna się niecierpliwić. Chce przynajmniej skończyć rozdział, ale kartkuje książkę i stwierdza, że zostało jeszcze siedemnaście stron - za dużo. Porzuca pana Forda i wybiera towarzystwo Johnniego Walkera.Ze szklanką whisky z wodą sodową w ręce przysuwa stołek do zestawu stereo ustawionego na skrzynkach, wkłada do odtwarzacza sześć kompakt w, ustawia Let It Be, The Replacements z około 1984 roku. Piątkowy wiecz r jest tradycyjnie wieczorem Zmartwychwstania Szafy Grającej. Pete, jak i wielu jego kumpli, uważa, że nie ma nic ważniejszego, czy bardziej wzruszającego, niż dobry utw r rockandrollowy, ale na szczęście pogląd ten jest przeważnie przyjmowany milcząco jako oczywista prawda.Jego poddasze ma tysiąc osiemset st p kwadratowych niezłej akustyki. Ceglane ściany są pobielone, podłoga z desek obdrapana, pokaleczona. Cztery dawno nie myte okna, o wymiarach cztery metry na p łtora, wychodzą na Elliott Bay.Prosty basowy motyw utworu I Will Dare wibruje w uszach Pete'a, kt ry zapala camela bez filtra i kiwa głową w rytm sł w śpiewanych przez Paula Westerberga "Jakaż ty jesteś młoda, jakiż ja jestem stary, policzmy worki pod moimi oczyma "Pete ma mglistą świadomość, że jest już trochę za stary, by w k łko słuchać takich piosenek jak Sixteen Blue, Unsatisfied i Gary's Got a Boner, ale nie traci wiele czasu na myślenie o tym. Woli po prostu żyć, niż rozmyślać. Trzyma się tego podejścia do życia, choć nie zawsze daje ono pożądane rezultaty.Po Let It Be następuje płyta R.E.M. Life's Rich Pageant, nagrana około 1986 roku, z These Days, Fall On Me i Cuyahoga. Potem Pete wyciąga największe hity Alice Coopera, z mniej więcej 1975 roku, i słucha I'm Eighteen, No More Mr. Nice Guy i ograną Teenage Lament '74.Za Cooperem idzie The Clash, London Calling, około 1979, i po Lost in the Supermarket Pete wybiera Train in Vain i ostatni, nie wymieniony w spisie utw r You didn't stand by me O dziewiątej trzydzieści Pete jest przy trzeciej szklance Johnniego Walkera i pierwszej płycie Pearl Jam z około 1991 roku. Słuchając Black, zaczyna odczuwać nostalgię i samotność, czyli to, czego właśnie chciał uniknąć.Na kolację je "triskwity" z ostrym sosem meksykańskim, zdejmuje spodnie od garnituru i wkłada dżinsy, rozluźnia krawat, wkłada stare mokasyny. Na podłodze, koło futonu*, na kt rym sypia, leży egzemplarz "SPIN", kt ry kopnięciem wsuwa pod "New York Times Book Review". Ma nadzieję poderwać dziś dziewczynę, na kt rej ten pierwszy zrobi wrażenie, ale wie, że prawdopodobnie spotka taką, kt rej znany będzie drugi periodyk.Jeszcze bardziej prawdopodobne jest to, że wr ci do domu sam, ale kto chciałby robić takie plany?

MOŻLIWOŚCI
Pete wychodzi z budynku na Western Avenue koło Harbor Steps. Wiatr z południa niesie mżawkę i Pete odwraca się tyłem, by zapalić camela. Stara się rzucić palenie, ale R.J. Reynolds wygrywa tę bitwę.Dużo jest możliwości na ten wiecz r. W kierunku południowym jest Pioneer Square, wiele bar w i klub w, o kt rych wiadomo, że jest taka sama opłata za wejście i że bywa w nich głośna klien

idź do sklepu