Witajcie w świecie Lottie Brooks - córki, siostry (jeśli to czytasz, Toby, to JUŻ NIE ŻYJESZ!), przyjaciółki i specjalistki od… żenady.W końcu nadeszło lato i Lottie ma WIELKIE plany: skrolowanie Instagrama, marzenie o megaciachu Danielu i kąpiele w basenie na rodzinnych wakacjach we Francji.Ale wtedy w jej życiu pojawia się… jeszcze większe megaciacho - boski Antoine. Przeszkodą w nawiązaniu kontaktu jest wprawdzie język, ale kto by się tym przejmował, skoro Antoine jest AŻ TAK przystojny?Przypały w moim życiu:· Mam najbardziej obrzydliwego młodszego brata na całym świecie.· Zbliża się mój pierwszy pocałunek, a mnie grozi aparat ortodontyczny!· Mama zrobiła na obiad zapiekankę wiejską. Ohyda!
Dziesięcioletnia Lottie Moon widziała zbyt wiele zgorzknienia i plotkowania wśród ludzi chodzących do zboru. Nie chciała mieć nic wspólnego z religią i Bogiem. Powtarzała sobie, że jeżeli jest jakiś niezawodny sposób na zmarnowanie swojego życia, to jest nim na pewno zostanie misjonarzem. Młoda dziewczyna, nazywana najlepiej wykształconą kobietą na Południu USA, ostatecznie odnalazła swoje powołanie jako misjonarka w Chinach. Tylko Bóg mógł dokonać takiej przemiany. Widząc, jak misjonarze chorują, pad
Nowa książka autorki powieści: Milion nowych chwil, To, co bliskie sercu, To, czego pragniesz Hannah Brooks przypomina raczej przedszkolankę niż kogoś, kto mógłby zabić cię korkociągiem. Od lat pracuje jako specjalistka od ochrony osobistej i właśnie otrzymała nowe zlecenie: ma chronić gwiazdora filmowego, Jacka Stapletona, przed stalkerką. Jack Stapleton, ulubieniec paparazzich, przed dwoma laty, po rodzinnej tragedii, porzucił showbiznes i zaszył się na odludziu. Na rodzinnym ranczu w Teksasie postanaw
Nie goni się króliczka, który nie ucieka… Powieść ukazuje przeplatające się ze sobą historie miłosne kilu przyjaciółek. Bohaterkami są trzy dziewczyny; każda z nich inaczej wyobraża sobie miłość swojego życia, innymi drogami dąży do szczęścia, w odmienny sposób próbuje rozwiązywać swoje sercowe problemy - od zaczytywania się w poradnikach, przez wizyty u psychologów, aż po… magiczne zaklęcia. A może istnieje po prostu jeden, sprawdzony, od zawsze wbudowany w ludzką naturę mechanizm dobierania się w pary